Osłonka Potsi
- Osłonka Potsi z plastiku w 100% z recyklingu w kilku rozmiarach
Produkty subskrypcyjne w twoim koszyku
Ustaw jedną częstotliwość dostaw dla wszystkich produktów subskrypcyjnych z twojego koszyka co:
Produkty subskrypcyjne w twoim koszyku
Z czego powstają moje produkty?
Moje osłonki i wazony robię w 100% z plastiku LDPE – tego samego, z którego powstają foliowe torby, reklamówki, worki na śmieci, folie po paczkach czy opakowania po zgrzewkach wody i napojów. Kupuję go w postaci granulatu, czyli maleńkich ziarenek plastiku powstałych z umytych i przetopionych odpadów. Dzięki temu materiał jest czysty, bezpieczny i gotowy do dalszej pracy.
LDPE nie jest jednak łatwym tworzywem. Zawsze nosi w sobie ślady barwników i nadruków z poprzedniego życia, dlatego inaczej reaguje na temperaturę i inaczej współpracuje z nowymi barwnikami. Od pięciu lat uczę się go metodą prób i błędów – odkrywam, jak łączyć go z kolorami i jak budować własne palety. Ta nieprzewidywalność, która kiedyś była przeszkodą, dziś stała się dla mnie przestrzenią twórczej pracy.
Kolory i faktury.
Granulat to miks plastików, który zawsze pracuje na swój sposób. Do tego dodaję własne barwniki i tworzę palety kolorów, dzięki czemu każda seria ma inną fakturę i odcienie. Raz wychodzi powierzchnia gładka i satynowa, innym razem- chropowata, jak skórka pomarańczy. Nie ma dwóch identycznych sztuk Twoja osłonka, wazon, kwiat, wieszak.. Zawsze będzie jedyny w swoim rodzaju.
Proces.
Granulat odmierzam, mieszam z barwnikiem i podaję do maszyny nagrzanej do 200°C. Tam zamienia się w plastyczne pasmo, które porcjuję i wkładam do metalowej formy. Siłownik zamyka formę, nadmiar zostaje odcięty, a produkt stygnie. Wyciągam go z formy, by robić i robię następne. To nie jest fabryczna linia, każdy egzemplarz powstaje pod moją kontrolą i przechodzi przez moje ręce.
Trwałość.
Moje produkty są masywne i mają grube ścianki, nawet do 7 mm. Dzięki temu są stabilne, ciężkie i wyjątkowo wytrzymałe. Znoszą upadek z wysokości, zostawiając najwyżej drobne zadrapania. Mogą służyć przez wiele lat.
Zero waste.
Podczas produkcji powstają nadlewki i ścinki, ale wszystkie zatrzymuję i przerabiam ponownie. Nic się nie marnuje, każdy kawałek plastiku dostaje drugą szansę. Osłonki pakuję w zwykłe kartony, bez dodatkowych wypełniaczy, bo nie potrzebują dodatkowej ochrony.
Cześć jestem Marcin
Zanim zostałem producentem- rzemieślnikiem, byłem fotografem, twórcą wizualnym, a nawet kurierem. Pięć lat temu trafiłem na plastik z recyklingu, kolejna zajawka... I od tamtej pory ogarniam go krok po kroku, poznaję jego ograniczenia i odkrywam możliwości. To materiał kapryśny i wymagający, ale właśnie dlatego tak inspirujący. Ciągle eksperymentuję, rozwijam nowe projekty i wierzę, że w tym tworzywie kryje się ogromny potencjał.






